Poranek

Dawno mnie tutaj nie było…… Na dobry początek małego powrotu taki kadr o poranku z najstarszą latoroślą:

Odkopane wspomnienia z wakacji

Tutaj na zdjęciach dzieci mojej siostry Jagody: Zosia i Mateusz (mój chrześniak :)). Zabrakło najmłodszego Adasia, ale on wtedy w najlepsze siedział jeszcze w brzuszku swojej mamy. Fotografie zrobione na pamiętnym zlocie rodzinnym u mojej babci - oj działo się, działo…. :)  To dla Ciebie sis :))

Tańczyć każdy może...

W ramach tematu z Projektu 52 "Bo razem pokonamy cały świat"

domowo, z mamusią :)

Jedno z moich ulubionych: Misia i ja :)

Zimowo

I wreszcie upragniony śnieg :) i trochę szaleństwa. A fotograf… w bagażniku :)

Z nudów…..

I nie pytajcie co działo się potem - wanny nie mogłam domyć…..